Trochę o moich zainteresowanach:

Interesuje mnie bardzo na przykład wizerunek Polskiej rodziny jaki kreują media. Na przykład za PRL-u były bardzo wyeksponowane rodziny chłopskie czy rodziny robotnicze. Lubię oglądać serial "Dom" o rodzinach mieszkających w kamienicy przy ulicy Złotej. Moje ulubione postacie wykreowane w tym filmie to Andrzej Talar, Dr Sergiusz Kazanowicz czy Mietek Pocięgło też miał bardzo ciekawą biografię. Lubię oglądać filmy biograficzne i dokumentalne-takie jakie nie reżyseruje ich nikt i nie cukrzy i nie słodzi. Zagłębiam się w biografie różnych gwiazd czy sławnych osób. Tematy jakie mnie interesują są różne-zwłaszcza,że jestem osobą urodzoną za PRL-u więc nie obcy jest mi ten wizerunek rodziny w Polsce. Moje hobby to analiza i interpretacja różnego rodzaju np tekstów czy książek albo i filmów. Interesuje mnie również rodzicielstwo osób będących pozbawionych wolności ale mających prawa do własnych dzieci. Jedynymi słowy nie boję się ciężkich klimatów czy nie ma dla mnie tematów tabu. Każdy temat mogę przepracować i cos dodać od siebie z mojego punktu widzenia.

piątek, 7 lutego 2025

004

 Za moich czasów głośno było o tak zwanych "dzieciach Neostrady". To pojęcie dziś chyba zapomniane ale mi przypomniały się jeszcze inne wersje niewolników znanych marek. Pod przykład "dzieci Sephory" jakie tak bardzo umiłowały sobie te kosmetyki, ze nie mając jeszcze lat nastu malują się jak i udają jakie to są dorosłe... No i pytanie jest jedno-"Co ma na celu ten post?".

Otóż tak-niewolnicy czy ludzie wierni jednej marce będą zawsze i od zawsze kupywać tylko i wyłącznie swoje ulubione marki jak i będą im wierni. Wierność ta polega na tym,że człowiek jak wyjdzie nowy model np swojego ulubionego telefonu to dostanie małpiego rozumu i nabędzie na pewno ten produkt. To swego rodzaju niewola jak i jak ktoś staje się niewolnikiem danej marki wówczas pozbywa się własnego toku rozumowania jak i traci czas i pieniądze na coś czego tak naprawdę nie potrzebuje...

Zupełnie tak jakby jego idolem czy szefem a nawet i bóstwem była dla takich osób konkretna marka. Marka rządzi jak i pozbawia racjonalnego myślenia. Człowiek może z czasem żałować, że to nabył czy tam kupił ale prawda jest taka,że niewolnicy jednej marki będą istnieć i istnieją w realu aż do samego końca swoich dni...


3 komentarze:

  1. To jest takie przywiązanie do rzeczy.
    Ja np.: nie lubię, kiedy mi w domu chcą wymienić telefon. Kupują na gwiazdkę nowy Model. Nie znoszę tego.
    Albo kiedy mąż zagaja, że powinnam wymienić samochód bo ma spory przebieg i trzeba na raty wziąść coś nowego. A mi wtedy gula skacze, bo dopóki coś działa to się tego nie wymienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bardzo lubię wszystko zmieniać. Mam swój wiejski dom ale zwykle przebywam w moim małym mieszkaniu i ciągle coś tam zmieniam. Ktoś by się dziwił, no jak można w małym mieszkaniu
    Mieć szansę na zmiany. A ja coś zawsze wymyślę. Samochód najdłużej 5 lat. Telefon co dwa lata, na początku się denerwuję, gdy coś nie umiem, ale potem się przyzwyczajam. Chociaż głównie mam Samsungi. Kosmetyki też ciągle inne. Fryzurę też zmieniam i wiele innych rzeczy. Mieszkałam chyba w dziesięciu miejscach, nie licząc czasu z rodzicami. Na tym się trochę traci tego może żałuję, bo już dawno miałabym wygodny piękny dom.
    Wiem że są osoby mające taką samą fryzurę całe życie bo same się do tego przyznają. Taką lubię stabilizację, a ja nie.😃

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, Gdzie się podziewasz, że tak zamilkłaś?

    OdpowiedzUsuń